Co to jest cascara?
W dzisiejszych czasach każdy miłośnik kawy niewątpliwie potrafi po krótce opisać poszczególne etapy, przez jakie przechodzi ziarno kawy od momentu zbiorów, aż po chwilę, w której trafia do opakowania. Kiedy wiśnie dojrzeją i plantatorzy zerwą je z krzewów kawowca są obrabiane - metodą suchą, mokrą bądź półmokrą. W efekcie uzyskuje się więc czyste, zielone ziarno. Reszta to właściwie odpad, lecz jak się okazuje absolutnie nie nieużyteczny. Wysuszone owoce kawowca nazywane są cascarą i choć wciąż niewiele osób na świecie zdaje sobie z tego sprawę, z suszu tego można przygotowywać doskonały napar na ciepło bądź na zimno.
Historia cascary - nie tak krótka, jak myślisz
Faktem jest, że w kawowym świecie o cascarze nie jest jeszcze aż tak głośno, a co za tym idzie konsumenci dopiero zaczynają zapoznawać się z tym produktem. Na tej podstawie moglibyśmy wysnuć wniosek, że to dosłownie chwilę temu, niedawno ktoś wpadł na pomysł, by jakoś wykorzystać wysuszone owoce kawowca. Czy tak jest rzeczywiście? Otóż okazuje się, że cascara, do niedawna traktowana jako odpad i po prostu utylizowana lub wykorzystywana w celu nawożenia upraw ma za sobą dłuższą historię niż ekspresy, metody alternatywne i espresso italiano. Z cascary, czyli wysuszonego miąższu i skórek owoców kawowca już setki lat temu napar przygotowywali farmerzy z Jemenu i Etiopii.
Napar z cascary na gorąco
Klasycznie, czyli według przepisu jemeńskich i etiopskich farmerów, cascarę zaparza się na zasadzie herbaty. Istotne jednak, by temperatura wody nie przekraczała 95 stopni Celsjusza. Do przygotowania takiego napoju można wykorzystać klasyczny dzbanek z zaparzaczem do herbaty, French Press, a nawet Aeropress. Czas parzenia to kilka, około 5 minut. Co do proporcji - idealne wydaje się 5-7 gramów suszu na 100 ml wody.
Napar z cascary na zimno
Tak samo, jak kawę, również cascarę można podawać na ciepło bądź zimno, przy czym tę drugą opcję przygotowuje się na wzór Cold Brew. Obowiązują przy tym te same proporcje, jak w kwestii gorącego naparu. Po zalaniu suszu zimną lub podgrzaną do temperatury około 50 stopni Celsjusza wodą, napój wstawiamy do lodówki na minimum 10 godzin. Po tym czasie możemy delektować się dość oryginalnym w smaku, lekko słodkawym, ze względu na zawartość kofeiny - pobudzającym oraz - co istotne podczas upalnych dni - orzeźwiającym napojem.