GOŚCINNOŚĆ A KAWA
Kawa z gościnnością wiążę się w naszym kraju nierozerwalnie już od kilku wieków. Kiedyś była dobrem luksusowym, na które nie każdy mógł sobie pozwolić. Podanie więc takiego trunku było uznawane za szczególnie wyrafinowane ugoszczenie przybyłych osób. Obecnie kawa jest znacznie bardziej dostępna i coraz częściej po przywitaniu swoich gości pytamy wręcz odruchowo, czy ją podać. O czym warto wiedzieć i jak wyglądają zwyczaje związane z podawaniem kawy? Czytajcie!
Kawa a gościnność w XIX wieku
Polska gościnność stała się jedną z cech definiujących między innymi dzięki epopei Adama Mickiewicza. To w „Panu Tadeuszu” możemy przeczytać o wielodniowych ucztach, jakie odbywały się na cześć przybyłych gości. Co ma to wspólnego z kawą?
Otóż można się z tej lektury również dowiedzieć że „w domu porządnym, z dawnego zwyczaju jest do robienia kawy osobna niewiasta”. W XIX wieku taką kobietę nazywano kawiarką. To jej zadaniem było zdobycie najlepszej klasy ziaren kawowca, a następnie zmielenie ich i przygotowanie aromatycznego naparu dla gości.
Gość w dom, kawa na stół
Początkowo była towarem luksusowym, a biedniejsze osoby kupowały mieszankę ziaren kawowca i prażonej cykorii. Kawa jednak stawała się popularniejsza i z czasem na jej zakup mogło pozwolić sobie coraz więcej osób. Najpierw była środkiem pobudzającym i lekiem na wszystkie choroby. Szybko jednak stała się ona również nieodzownym elementem spotkań towarzyskich, dzięki któremu rozwiązywały się języki, a atmosfera stawała się luźniejsza.
Kawa pełniła i pełni w wielu kręgach kulturowych funkcję ceremonialną. Możemy to zaobserwować między innymi w krajach bałkańskich i arabskich. Na Bałkanach kawa jest podawana podczas każdego rodzaju spotkania towarzyskiego. Goście obserwują jej proces przygotowania, a następnie delektują się jej wyjątkowym smakiem. Należy jednak zauważyć, że jeśli zostaną oni zbyt długo na głowie gospodarza, to możemy im zostać podana tak zwana sikter-kawa, która jest znakiem tego, że należy już opuścić domostwo. Każda gościnność ma bowiem swoją granicę.
Odwiedzając natomiast kraje arabskie na pewno zostaniemy poczęstowani wyśmienitą kawą turecką, której przygotowanie potrafi trwać nawet godzinę. W tym czasie prowadzone są rozmowy i palony jest tytoń. Nie ma tu miejsca na pośpiech. Jeśli otrzymamy kawę po turecku powinniśmy jednak pamiętać, że filiżankę wypada trzymać jedynie opuszkami palców prawej dłoni. Nie powinniśmy jej również wypuszczać z dłoni dopóki nie wypijemy całego naparu. W ten sposób uszanujemy gościnność naszych gospodarzy.
Kawa to więcej niż napój
W wielu krajach kawa nie jest tylko napojem pobudzającym, lecz stanowi element kultury, który odpowiedzialny jest za jednoczenie ludzi przy wspólnym stole. Jeśli chcemy więc zadbać o to, by nasi goście od razu poczuli się u nas komfortowo powinniśmy zaproponować im smaczną kawę. Polacy coraz częściej stają się znawcami kawy, więc warto się z tej okazji zaopatrzyć w dobre ziarna z włoskich palarni i odpowiedni ekspres, który ułatwi nam to zadanie.