Jak parzyć kawę we french pressie?
2019-04-30
Z parzeniem kawy jest tak jak z większością działań: geniusz najczęściej tkwi w prostocie. To stwierdzenie także odnosi się do tych sprzętów codziennego użytku, których sposób działania jest niemal oczywisty na pierwszy rzut oka. Do takich urządzeń większość z nas zaliczyłaby również french press. Jedno spojrzenie i…. wszystko jasne: wsypujemy, wlewamy, przyciskamy. Ale czy rzeczywiście tylko tyle wystarczy wiedzieć, by uzyskać z kawy to, co najlepsze? To raczej dobry początek na drodze do smaku, który będzie nas rano raczej łagodnie budził do życia, a nie brutalnie wyrywał ze snu. Z tego wpisu dowiecie się, jakie cechy musi mieć dobrej jakości french press, by służył nam jak najlepiej i jak najdłużej oraz jak należy w nim przyrządzić kawę, by smakowała doskonale.
Zacznijmy więc od tego, jak działa french press (zwany także praską francuską czy kafetierką). Naczynie w formie dzbanka, w którym będziemy parzyć naszą kawę, kształtem przypomina walec i najczęściej wykonane jest ze szkła odpornego na wysoką temperaturę. Oprócz kształtu, tym co odróżnia go od tradycyjnego dzbanka jest pokrywka wyposażona w tłok z sitkiem na końcu, które ma za zadanie oddzielić fusy kawowe od naparu. I właśnie sitko, a raczej jakość jego wykonania jest tym, co pozwoli nam odróżnić french press solidnej budowy od takiego, którego ten kluczowy element po pewnym czasie zmienia swój kształt (sitko nie przylega idealnie do ścian naczynia) i po parunastu użyciach jest zupełnie bezużyteczny, nie filtrując fusów od naparu. W naszym sklepie polecamy znakomitego włoskiego producenta Bialetti, który już większości kawoszom znany jest z kawiarek o budowie, dającej gwarancję długowieczności. Równie wysoką jakość wykonania zapewnia także w przypadku french pressa.
Trzeba przyznać otwarcie, że nie warto zaparzać kawy we french pressie w pośpiechu. Jeśli rano mamy tylko parę minut, a potrzebujemy kofeiny, to lepiej postawić na mokę, której ogromną zaletą jest to, że przygotowanie w niej kawy wymaga nieco mniej uwagi, a już na pewno nie wymaga tego, by odmierzać z wagą pożądanej ilości kawy czy wody lub wreszcie mierzyć czas zaparzania. Słowem, pomimo prostoty, jaką prasa francuska daje, warto na zaparzenie kawy poświęcić trochę czasu, który na pewno nie będzie czasem straconym, biorąc pod uwagę, jaki smak dzięki odrobinie cierpliwości zdołamy uzyskać.
Jest niczym innym jak optymalnym wyborem proporcji kawy do wody o określonej temperaturze i do czasu zaparzania. Tę najlepszą, czyli sprawiającą, że z naszej kawy nie wydobywamy ani za mało (kawa jest "niedoparzona") ani za dużo (potocznie mówi się, że kawa jest „prze-parzona”, a bardziej fachowo: nad-ekstraktywna) proponujemy poniżej, jednocześnie wypisując, co jeszcze (oprócz samego french pressa) na pewno będzie nam niezbędne:
Nic prostszego…
O french pressie pisaliśmy na naszym blogu tutaj prawie przed dwoma laty, podając wówczas kilka najważniejszych informacji, które teraz chcielibyśmy rozwinąć. A tymi najważniejszymi są:- (niemal oczywisty) sposób działania
- (już nie tak oczywisty) sposób przyrządzenia kawy, który sprawi, że będzie świetnie smakować
Zacznijmy więc od tego, jak działa french press (zwany także praską francuską czy kafetierką). Naczynie w formie dzbanka, w którym będziemy parzyć naszą kawę, kształtem przypomina walec i najczęściej wykonane jest ze szkła odpornego na wysoką temperaturę. Oprócz kształtu, tym co odróżnia go od tradycyjnego dzbanka jest pokrywka wyposażona w tłok z sitkiem na końcu, które ma za zadanie oddzielić fusy kawowe od naparu. I właśnie sitko, a raczej jakość jego wykonania jest tym, co pozwoli nam odróżnić french press solidnej budowy od takiego, którego ten kluczowy element po pewnym czasie zmienia swój kształt (sitko nie przylega idealnie do ścian naczynia) i po parunastu użyciach jest zupełnie bezużyteczny, nie filtrując fusów od naparu. W naszym sklepie polecamy znakomitego włoskiego producenta Bialetti, który już większości kawoszom znany jest z kawiarek o budowie, dającej gwarancję długowieczności. Równie wysoką jakość wykonania zapewnia także w przypadku french pressa.
…jak przygotować kawę we french pressie.
W pierwszej kolejności: czas!
Trzeba przyznać otwarcie, że nie warto zaparzać kawy we french pressie w pośpiechu. Jeśli rano mamy tylko parę minut, a potrzebujemy kofeiny, to lepiej postawić na mokę, której ogromną zaletą jest to, że przygotowanie w niej kawy wymaga nieco mniej uwagi, a już na pewno nie wymaga tego, by odmierzać z wagą pożądanej ilości kawy czy wody lub wreszcie mierzyć czas zaparzania. Słowem, pomimo prostoty, jaką prasa francuska daje, warto na zaparzenie kawy poświęcić trochę czasu, który na pewno nie będzie czasem straconym, biorąc pod uwagę, jaki smak dzięki odrobinie cierpliwości zdołamy uzyskać.
Po drugie, kawa.
Warto wyposażyć się w kawę najwyższej jakości. Oznacza to kawę:- świeżo paloną (do miesiąca od daty palenia w przypadku tzw. kaw speciality i do 3 miesięcy w przypadku kaw nieco ciemniej palonych, jak większość kaw nadających się do espresso, ale również doskonale smakujących we french pressie).
- świeżo mieloną, a gdy nie posiadamy młynka, a nasz budżet nie jest z gumy (a zwykle nie jest) to warto np. zakupić młynek ręczny, np. młynek ręczny Hario.
Po trzecie, Receptura.
Jest niczym innym jak optymalnym wyborem proporcji kawy do wody o określonej temperaturze i do czasu zaparzania. Tę najlepszą, czyli sprawiającą, że z naszej kawy nie wydobywamy ani za mało (kawa jest "niedoparzona") ani za dużo (potocznie mówi się, że kawa jest „prze-parzona”, a bardziej fachowo: nad-ekstraktywna) proponujemy poniżej, jednocześnie wypisując, co jeszcze (oprócz samego french pressa) na pewno będzie nam niezbędne:- Kawa oczywiście - jak już wcześniej wspomnieliśmy – skoro najlepiej świeżo mielona, to potrzebujemy tej ziarnistej w ilości 60-70g na 1 litr wody. Mielimy ją dosyć grubo – najlepiej taki sposób, by były uzyskać drobiny wielkości kryształków cukru.
- Woda – koniecznie przefiltrowana, podgrzana do temperatury 92-95°C. Dobieramy, rzecz jasna, ilość z zachowaniem proporcji w stosunku do kawy, czyli jeśli chcemy wypełnić naszym naparem np. dwie filiżanki o pojemności średnio 160-180 ml każda, potrzebować będziemy około 300ml (zazwyczaj filiżanek nie wypełniamy aż po sam brzeg), wówczas musimy odmierzyć 20-25g kawy.
- Termometr – warto by temperatura nie była przybliżona, ale dość precyzyjnie odmierzona.
- Młynek – ręczny w zupełności wystarczy. Elektryczny również będzie znakomity, ważne by był to młynek żarnowy. Unikajmy młynków ostrzowych, które przerywają komórkową strukturę ziaren „produkując” przy tym nadmiar pyłu, który przeciskać się będzie przez oka sitka, negatywnie wpływając na smak.
- Waga – może być zwykła kuchenna, ale jeszcze lepszym pomysłem będzie ta wyposażona w stoper jak waga Hario, nie będziemy wówczas musieli dodatkowo sięgać po akcesorium, którym odmierzymy czas.
- Stoper - jeśli nie posiadamy wagi Hario.
Przygotowanie:
- Odmierzamy odpowiednią ilość kawy na wadze (6-7g na każde 100ml wody). Mielimy i wsypujemy do french pressa.
- Wlewamy wodę podgrzaną do temperatury 92-95°C.
- Odstawiamy na 4 minuty.
- Po 4 minutach przerywamy łyżeczką kożuch, jaki powstaje na powierzchni.
Mieszamy. Na koniec, używając dwóch łyżeczek zbieramy i usuwamy fusy, jakie będą pływać na powierzchni. - Odczekujemy 5 minut, pozwalając w ten sposób, by fusy w całości opadły na dno. Chodzi również o to, by znacząco obniżyła się temperatura naparu, który przez to będzie smakował dużo lepiej.
- Po 5 minutach nakładamy pokrywkę z tłokiem, ale sitko obniżamy tylko do powierzchni naparu.
Nie przeciskamy go dalej, by tym ruchem nie wzbijać fusów, a samo sitko nadal będzie spełniać swoją rolę filtra przy przelewaniu kawy.