Jak rysować na kawie, czyli latte art dla początkujących
Mimo, że masz w domu pyszną, świeżą kawę, dobrej klasy młynek żarnowy oraz porządny ekspres bądź jedno z urządzeń do metod alternatywnych (kawiarkę Bialetti, drip Chemex bądź Aeropress) wciąż najbardziej lubisz delektować się filiżanką caffe latte lub cappuccino w ulubionej kawiarni? Marzy Ci się, aby swoim gościom - rodzinie i przyjaciołom serwować kawę, która nie tylko dobrze smakuje, ale również zachwyca oryginalnymi wzorami na warstwie spienionego mleka? To prostsze niż myślisz! Wystarczy tylko trochę poćwiczyć.
Czym jest latte art?
Latte art to opatentowana przez najlepszych w swoim fachu baristów, metoda dekorowania serwowanej przez nich kawy. Do tworzenia na powierzchni spienionego mleka coraz to bardziej oryginalnych kształtów, wzorów i detali specjaliści wykorzystują zabarwioną na brązowy kolor piankę z espresso. Chętnie sięgają także po wszelkiego rodzaju posypki i przyprawy. A sztuka, jak to sztuka - nawet w przypadku „rysowania” na kawie wymaga nie tylko bujnej wyobraźni, pasji i zapału, ale również wypracowania odpowiedniej techniki.
Dobrze spienione mleko - klucz do sukcesu
Jak nietrudno się domyślić podstawą dla latte art jest dobrze spienione mleko. Przede wszystkim musi być ono ciepłe, w temperaturze około 60-65 stopni Celsjusza, a także cechować się odpowiednią gęstością - najlepiej, gdy jego konsystencja przypomina jogurt. Wówczas jest na tyle gęste, że nie rozpuszcza się od razu w kawie, lecz na tyle płynne, by swobodnie, równym strumieniem wylewać je z dzbanka do filiżanki. Poza tym, nasza pianka powinna mieć jednorodną strukturę z wyraźnie widocznymi drobnymi pęcherzykami powietrza. Dnem dzbanka, w którym spieniliśmy mleko należy 2-3 razy uderzyć o blat, bądź też zakręcić naczyniem tak by wyrównać powierzchnię płynu.
Filiżanka do pierwszych prób
Zanim zostaniemy mistrzami latte art nasza ręka musi nabrać odpowiedniej wprawy. Jej ruchy z jednej strony muszą być ostrożne, precyzyjne, z drugiej stanowcze - tu nie ma czasu do stracenia. Początki dekorowania kawy będą zdecydowanie łatwiejsze jeśli wykorzystamy dość dużą filiżankę - im większa jej średnica, tym lepiej. Espresso powinno wypełniać ją maksymalnie do połowy, dzięki czemu będziemy mieć spore pole do manewru ze spienionym mlekiem.
Zabawa w dekoracje
Kiedy po naszej kuchni roznosi się już aromat zaparzonej ze świeżo zmielonych ziaren małej czarnej, a w dzbanku czeka na nas idealnie spienione mleko to znak, że pora przejść do konkretów. A zatem, pewnie chwytamy za rączkę naczynia i delikatnie nim kołysząc przelewamy mleko do filiżanki z espresso. Na początku wzory nie będą pewnie zbyt piękne, ale już po kilku próbach na powierzchni naszej kawy z pewnością powstanie kształtne serce, a następnie coraz to ładniejsze rozety wszystko, co tylko sobie wymyślimy.