Niebieska herbata, czyli tajemniczy oolong.
Wszyscy dobrze znają herbaty czarne, zielone, czerwone, a nawet białe, które z powodzeniem można kupić w większości sklepów. Gdyby jednak zapytać przypadkowego przechodnia, czy słyszał o niebieskiej herbacie, prawdopodobnie nie doczekalibyśmy się odpowiedzi. Mowa o herbacie oolong, zwanej też herbatą turkusową bądź smoczą herbatą. Czym się wyróżnia na tle znanych nam herbat? Jak przygotować oolonga, by cieszyć się smacznym naparem?
Herbata oolong – czyli jaka?
Wulong, ulung, smocza herbata, czarny smok, turkusowa herbata – to tylko kilka określeń na herbatę oolong. W Chinach kryje się pod nazwą Qing, a słowo to oznacza kolor turkusowy lub bardziej poetycko „barwę pomiędzy morzem a niebem”. Oolong wyróżnia się na tle popularnych herbat stopniem oksydacji i sposobem produkcji. Jest rodzajem herbaty częściowo oksydowanej, co można zaobserwować po barwie jej liści. Na brzegach są one ciemniejsze, co jest efektem procesu utleniania, natomiast pozostałe części są jaśniejsze, tak samo, jak w herbatach zielonych.
Herbatę oolong uprawia się głównie w północnej i północno-wschodniej części Tajwanu, a także chińskich prowincjach Anxi, Guangdong i Fujian.
Proces powstawania herbaty oolong
Herbatę oolong przyrządza się z liści Camellia Sinensis, których zbiory przypadają na wiosnę i jesień. Wykorzystuje się większe i bardziej rozwinięte liście, które na późniejszych etapach są rolowane lub zwijane w niewielkie bryłki. Najpierw jednak suszone są na słońcu, aby odparowała z nich woda. Wkrótce na skutek działania powietrza rozpoczyna się oksydacja. Proces ten wspomaga się poprzez potrząsanie liści w wiklinowych koszach. Robi się to po to, aby wykruszyć ich krawędzie i tym samym przyspieszyć proces utleniania. Następnie herbata poddawana jest suchej obróbce termicznej w wysokich temperaturach (do 250°C). Na koniec liście są zwijane w odpowiedni kształt, a w części przypadków poddawane prażeniu.
Herbaty oolong charakteryzują się zróżnicowanym stopniem oksydacji, który waha się od 10% (tzw. niska oksydacja) do nawet 70% (tzw. wysoka oksydacja). Susz o niższym stopniu oksydacji daje jaśniejszy napar o delikatnym smaku. Im wyższy stopień utlenienia, tym napar staje się ciemniejszy i bardziej intensywny w smaku, od wyczuwalnych nut kwiatowych i owocowych, po orzechowe, a nawet słodowe.
Jakie właściwości ma herbata oolong?
Co dobrego znajdziemy w liściach oolonga? Przede wszystkim witaminy (m.in. A, B, C, E i K), minerały (mangan, potas, selen, wapń), kwas foliowy, karotenoidy, niacyny oraz alkaloidy detoksykujące. Herbata oolong jest ponadto cennym źródłem antyoksydantów, które posiadają zdolność neutralizowania wolnych rodników. Dzięki temu wykazuje działanie kardioprotekcyjne, chroniąc przed rozwojem groźnych chorób układu krążenia. Część badań dowodzi, że napar z tej herbaty redukuje stres, pomaga regulować glikemię i poziom insuliny we krwi, a także sprzyja lepszemu metabolizowaniu tłuszczów.
Jest też dobra informacja dla nocnych marków. Oolong odznacza się wyjątkowo niską zawartością kofeiny, zatem wieczorem bez obaw można sięgnąć po filiżankę tej herbaty.
Jak zaparzać herbatę oolong?
Herbaty oolong można parzyć na wiele sposobów, w zależności od stopnia oksydacji, a także naszych osobistych preferencji. Do podstawowego przepisu przyda się łyżeczka suszu (około 2-3 gramy) oraz 120-150 mililitrów wody o temperaturze około 90°C. Pierwsze parzenie powinno trwać około 60-90 sekund, a każde następne należy wydłużać o kolejne 30-60 sekund. Warto poeksperymentować z temperaturą wody, która powinna być niższa przy oolongach nisko-oksydowanych i odpowiednio wyższa wraz ze zwiększającym się stopniem oksydacji suszu. Niektórzy polecają też, by liście przepłukać gorącą wodą przed właściwym parzeniem.