Do czego potrzebna nam robusta?
To, że arabika jest zdecydowanie najlepszym gatunkiem kawy w świecie jej miłośników oraz profesjonalnych baristów z pewnością nie ulega żadnym wątpliwościom. Decyduje o tym fakt, że posiada rozleglejszą paletę smaków, a także cechuje się wyjątkową delikatnością i wysublimowaniem. Jest przy tym oczywiście trudniejsza w uprawie - jej plantacje muszą być zlokalizowane w odpowiednim klimacie, na wysokości co najmniej 1000 m n.p.m., na glebach o niskim pH. Jednak dzięki temu odwiedzając specjalistyczny sklep z kawą, wybierać możemy spośród lekko cytrusowych odmian afrykańskich, klasycznych orzechowo-czekoladowych z Ameryki Środkowej i Południowej oraz ziaren azjatyckich o dość ciężkim, ziemistym posmaku. Z pewnością w tym momencie zastanawiacie się po co nam w takim razie robusta?
Ogólnie o gatunku robusta
Zanim przejdziemy do możliwości zastosowania robusty, warto przytoczyć kilka podstawowych informacji o tym gatunku. Przede wszystkim musimy wiedzieć, że robusta jest kawą łatwiejszą w uprawie. Jej plantacje mogą być położone już na wysokości około 200 m n.p.m. W przeciwieństwie do arabiki nie dotyczy jej problem tzw. rdzy, czyli choroby drzew kawowca. Dzięki temu jej cena jest znacznie niższa, o czym decyduje również to, że jej smak w stosunku do arabiki pozostawia wiele do życzenia. Po zaparzeniu robusta jest raczej gorzka, ziemista (lecz nie w przyjemny sposób), o prostym bukiecie aromatyczno-smakowym. Natomiast zawiera więcej kofeiny, bo około 2,7%, podczas gdy arabika jedyne 1,5%.
Zastosowanie robusty
Ze względu na swój skład i właściwości robusta nadaje kofeinowym napojom mocy oraz intensywności. To dzięki niej kawa włoska jest tak charakterystyczna. Klasyczne espresso, w którym nutka goryczy jest czymś wręcz pożądanym przygotowuje się bowiem na bazie mieszanek różnych ziaren. Najsłynniejsze palarnie w słonecznej Italii do swoich kompozycji standardowo stosują proporcję 90/10, 85/15 i 80/20. Co ciekawe, wiele zależy od rejonu Włoch. Im dalej na południe, tym większa zawartość w mieszkankach robusty. W Rzymie jest to 20-30%, zaś w Neapolu nawet 50%. Wynika to przede wszystkim z historycznych uwarunkowań gospodarczych. Północ kraju zawsze była bogatsza, zaś Południe borykało się z problemem biedy. Przyzwyczajenie robi jednak swoje i nawet dziś, gdy sytuacja finansowa mieszkańców południowych Włoch jest lepsza, wciąż często wybierają wyłącznie robustę.